niedziela, 20 grudnia 2009

Lenistwo i natłok myśli...

Kiedy za oknem wszystko przykrywa biały puch, lubię siedzieć sobie w ciepłym domku. Czytam gazetę i nie myślę o tym, co  za oknem. W grudniowym numerze walnęli artykuł o szczęściu i zadowoleniu z życia. Wszystko pięknie ładnie wygląda. Ale jak jest w rzeczywistości?

Ostatnio chodziłam poddenerwowana i warczałam na wszystkich, nerwówa w pracy dała o sobie znać:(. Mam nadzieje, ze podczas wolnych dni trochę się zdystansuje i przejdzie mi to... wrrrr:)

Zastanawiam się już, jaki będzie ten 2010 rok i co nam przyniesie... Ma nadzieję, ze nowe wyzwania, dobre decyzje i ech... niech reszta pozostanie nieoczekiwanym...:).

Byle do Świąt...!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!