sobota, 27 lutego 2010

Dlaczego

Dlaczego w piątek wieczorem moja głowa jest ciągle w pracy?

Co zrobić, żeby tak nie było..?

Oszaleję zaraz...

Myśli kłębią się w mojej głowie...

i myślę bez przerwy ile mam w poniedziałek pracy...:((((

Nawet weekend mnie nie cieszy tak jak zawsze...

...

:(

poniedziałek, 22 lutego 2010

Jak nie wiem co

Jak niewiem co potrzebuję...

- nowych dżinsów; ... i sweterka :D;

- wiosny (!!!) lub lata, w każdym razie ciepełka;

- urlopu, lub dłuższego wolnego :D;

- motywacji w pracy... :P;

- aby co drugi dzień był piątek i zaczynał się weekend :)

Ach takie małe marzenia Kochani :) Co Wy na to? siedzę przed kompem i ziewam, mimo że dopiero jest 19:00. No cóż... Jak niedźwiedź mogłabym przespać zimę... Kiedy ona sobie w końcu sobie pójdzie?????

Mam kilka dni zaległego urlopu. A może by tak.... Ciiiiii.....

....

Spełnić marzenie :)

sobota, 20 lutego 2010

Przed wiosennie?

U nas troszkę śnieg topnieje. Nawet troszkę więcej... Napełnia mnie to lekkim optymizmem, a co! Ze wiosna już niedługo przyjdzie? Wczoraj spędziłam dwie godziny w Castoramie, żeby kupić wieszak:)))) nie gotowy oczywiście (bo te wyglądały obleśnie i babcino) tylko zrobić samemu z pewnych części składowych, tak, żeby pasował do reszty mebli w domu. Oczywiście nie JA będę ten wieszak robiła, tylko MŻ (kochany jest:)))). Ja będę go oczywiście wspierała duchowo:))). Zobaczymy co z tego wyjdzie, wierzę, że nam się uda i w przedpokoju zawiśnie śliczny ciemny wieszak w kolorze wenge (chociaż w sklepie napisali, ze to orzech...??). Już się cieszę.

Życzę Wam miłej soboty i dużo odpoczynku w ten weekend.

bye!

czwartek, 18 lutego 2010

Mam wolne

Dzisiaj mam wolne:))) Więc spędzam ten dzień przyjemnie na nicnierobieniu:)))) Poczytałam Wasze blogi, Kochane... Ech... U każdego coś miłego, u każdego lepiej albo gorzej... Tak to jest.

A poza tym, coś tam w domku porobiłam, obejrzałam 2 filmy i tyle. Jest już godzina prawie piętnasta... Teraz jeszcze będe robiła spaggetii (jak to się pisze????:) na obiad.

U nas dzisiaj piękne słońce, fajnie ze nie jest już tak mroźno.

Czy ja jak siedzę w pracy, to ja tego słońca nie widzę? Nie wiem.

Po południu w czeluściach hipermarketu planuję zakupy.

Bo nam się jedzenie skończyło. :)

Miłego dnia Kochane.

Ja wzdycham już za weekendem...:D.

niedziela, 14 lutego 2010

Dzisiaj jest 14. lutego 2010

"Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po prostu nic wspólnego."


Emily Bronte - Wichrowe Wzgórza




[caption id="attachment_965" align="aligncenter" width="182" caption="..."]...[/caption]



PEeS: U nas nie ma plastikowych różowych serduszek (made in China), czerwonych misiów (made in China), różowych róż ze wstążeczką w różowe serduszka (made in China :) ... itp.


Komercjalizacja z roku na rok rośnie (w oszałamiającym tempie), ale na nas nie zarobi :) :) . W tym roku na Walentynki prezenty niecodzienne - na pewno je zapamiętamy... :).


Kochać, to cały rok, nie tylko w Walentynki...


... a prezenty dane od serca... bezcenne...


...

sobota, 13 lutego 2010

Sobota

Dziś w końcu się wyspałam. Poczytałam w łóżku Twój Styl i dobrze mi z tym... :) Nigdzie się nie muszę spieszyć... Super.

Zima za oknem jak była tak jest. Wiosna chyba dala nogę i nie widać jej...Gdzie jesteś wiosno?????

Wczoraj upiekłam "przedwalentynkowy" sernik. Wyszedł mniam! :)

Dziś jak zwykle w sobotę małe sprzątanie (dobrze, że małe :)) potem być może pojedziemy do sklepu. Fajnie. Nie spieszę się. Oddycham. Cudowny czas weekendowego zastoju....

Jutrzejsi nasi goście odwołali przyjazd. Szkoda... Mieliśmy razem wyskoczyć do kina. Jeden Maluch zachorował. Na razie przeziębienie, ale zanosi się na anginę. Oby nie. W tej sytuacji lepiej nie ryzykować.

Pozdrawiam Was :)

Miłego odpoczynku...

wtorek, 9 lutego 2010

Dzisiaj krótko

Planuję dziś wieczór  t o t a l n e g o  leniuchowania, dwie książki już leżą i ciepły kocyk też :). Poczytam trochę potem pewnie jakiś filmik. :)

Cieszę się, że odwiedzacie mojego bloga Kochani, przynajmniej wiem, że do kogoś piszę :).

Byłam dzisiaj zanieść te dokumenty na szkolenie, ciekawe na jaki termin sie zakwalifikuję? Siedząca tam pani powiedziała, że zajęcia będą w weekendy, ucieszyło mnie to, ponieważ po pracy pewnie średnio by mi się chciało iść... Szkolenie ma trwać 50h więc mam nadzieję, że będzie konkretnie i fajnie :).

Tymczasem uciekami odezwę się pewnie niebawem!!

Miłego wieczoru

Kiedy taka zima za oknem kocham nasz ciepły domek miłością przeogromną...

:)

poniedziałek, 8 lutego 2010

I już po weekendzie

Weekend minął w rozjazdach rodzinnych. Fajnie było. Szkoda, że tak krótko :( Odwiedzinki u Rodziców zawsze są fajne. :) :). Tak mi ten weekend zleciał szybko, że nawet nie wiem kiedy. Ech... Jak jesteśmy w domu, to jakoś inaczej odpoczywam, a na wyjazdach inaczej. dziwne. Nie wiem czemu tak jest. Jakoś dopiero "u siebie" odpoczywam w pełni.

Kończę właśnie czytać 2 tom wampirzej sagi, wczoraj myślałam, ze już skończę tą trójkę, ale nie udało się, sen zwyciężył :).

Bałam sie jakoś tego poniedziałku w pracy, bo zawsze mam szał normalnie w poniedziałek, nie wiem, w co mam ręce wsadzić, ale jakoś minął... :D. Jutrzejszy dzień mam nadzieję, będzie spokojniejszy. Jak to trudno czasami, aby wszyscy byli zadowoleni. Niestety przeważnie tak nie jest. Około 15 lutego mam ważną rozmowę w pracy, mam nadzieję, ze wszystko pójdzie po mojej myśli, pożyjemy zobaczymy, chociaż jak każda kobieta oczywiście sobie gdybam i gdybam jak to będzie... W sumie to nie wiem czemu ja już o tym myślę, skoro to 15 lutego dopiero...

Cały tydzionek przed nami, jutro idę zapisać się na szkolenie, unia finansuje - a co!:) Nie znane są jeszcze dokładne terminy szkoleń, ale jakoś się chyba wpasuję :). Trzeba coś dla siebie zrobić, chociaż potem będę kilka weekendów z rzędu "do szkółki" chodzić :).

PeEs 1. Śnieg jak był tak jest, niby przez chwilę się ociepliło (sobota) ale za wiele to nic nie dało. Wiosny już chcę...

PeEs 2. Niedługo Walentego (tak ładnie w niedzielę), co przygotowujecie swoim Ukochanym? :)

wtorek, 2 lutego 2010

Pogaduszki

Dziś spokojny wieczór, przy komputerze :P. Głowa mnie boli strasznie, dziś w pracy maiłam naprawdę nerwowy dzień...:(. Jakoś mi się sprawy nawarstwiają, ale mam nadzieję, że jutro się z tym wszystkim uporam. W sumie zamiast odpoczać od kompa, to ja w domu znów to samo :(. Ale...

Pogaduszki babskie dziś zaplanowałam przez gg :)  Zaraz kubeczek herbatki i będziemy "gadać" :) ile wlezie.

Za oknem wieje strasznie, mam nadzieję, że nie spowoduje to jeszcze większych opadów śniegu :).

Bo iglo chyba sobie zrobimy.

Jak nic :)

poniedziałek, 1 lutego 2010

Niedzielny spacer

Wczoraj byliśmy na zimowym spacerze :). Ośnieżone drzewa, ośnieżony las, ośnieżone wszystko :) :). Zimowy krajobraz dookoła. Zimowy las. Mroźno. Zimno mi było w policzki. Śnieg już nie padał, ale i tak wszędzie go nawiało. Dachy domów są białe. Na ulicach biało... Wszędzie wielkie zaspy. Las śpi. Niektóre "białe dywany" nietknięte, nikt tamtędy nawet nie szedł...

Cudnie. Zimno ale cudnie.

Obiad po spacerze smakował podwójnie :).

Gorąca herbata też :)

Zobaczcie...

[caption id="attachment_924" align="aligncenter" width="300" caption="zima"]zima[/caption]




[caption id="attachment_925" align="aligncenter" width="300" caption="zima"]zima[/caption]




[caption id="attachment_926" align="aligncenter" width="300" caption="zima"]zima[/caption]