Starzeje się.
Jezu jak ten czas leci.
Nie wiem. Smutno mi.
I cały czas tak myślę o tym rachunku po trzydziestce. Nie jestem wyjątkiem. Jeszcze mi trochę do niego zostało, ale co tam. Niewiele
Może po trzydziestce to jeszcze nie starość ale już i tak niewesoło.
Zbliża się TEN DZIEŃ. Zbliża się wielkimi krokami.
To jedynie napełnia mnie optymizmem.I strachem. Jak to będzie.
PeEsss: Tydzień został. Zaczęło się szaleństwo.