Martuś pozwolę sobie powtórzyć za Tobą:
*my, kobiety ulepione jesteśmy ze stali*.
Twoje słowa dały mi bardzo bardzo dużo siły. Jakże potrzebnej.
dziękuje*
Jednym z największych wyzwań w życiu jest bycie sobą w świecie, który próbuje sprawić byś był jak reszta...
piątek, 26 października 2012
wtorek, 16 października 2012
Drugi miesiac dobiega końca
Drugi miesiąc powoli dobiega końca. jestem zmęczona, to fakt :) wstaje w nocy to też fakt. W dzień nie zawsze da się "odespać";/
ubolewam nad tym, ze skończyły się ciepłe dni i że żeby wybrać się na spacer, to mamy tyyyleeee ubierania. No ale cóż trzeba dziecia hartować.
Za mną dni mentalnego i fizycznego kryzysu spowodowanego mega zmęczeniem. Powoli wychodzę na prostą. Mam taką nadzieję.
Uśmiech dziecka wynagradza to wszystko. I oby tak dalej.
*
Wiem, że mało się odzywam. Ale czytam co u Was. po cichutku :)
ubolewam nad tym, ze skończyły się ciepłe dni i że żeby wybrać się na spacer, to mamy tyyyleeee ubierania. No ale cóż trzeba dziecia hartować.
Za mną dni mentalnego i fizycznego kryzysu spowodowanego mega zmęczeniem. Powoli wychodzę na prostą. Mam taką nadzieję.
Uśmiech dziecka wynagradza to wszystko. I oby tak dalej.
*
Wiem, że mało się odzywam. Ale czytam co u Was. po cichutku :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)