czwartek, 22 marca 2012

Nic tak

Nic tak nie poprawia kobiecie humoru, jak wizyta u fryzjera? :) Dziś takową zaliczyłam. Pani Asia włożyła naprawdę dużo serca w to, żeby moje włosy wyglądały jak należy :) Jestem jej za to niezmiernie wdzięczna. Włosy skrócone o okolo 5cm. Pięknie pocieniowane i ułożone. Piknie! Teraz czekam na MŻ, co powie, jak wróci z pracy. :)

Poza tym jutro dalszy ciąg upiększania wiosennego, tym razem kosmetyczka :)

Każdej z Was polecam taki "wiosenny maraton piękna" od razu lepiej się człowiekowi robi.... :)

sobota, 17 marca 2012

Sobota

Piękny poranek.

Obudziłam się wcześnie, męczy mnie bezsenność :).

Słonko pięknie mi świeci.

Będzie dziś ładnie.

Pyszne śniadanie i kawa wypita w miłym nastroju.

MŻ jeszcze odsypia całotygodniowe zmęczenie.

Zapowiada się fajny dzień.

U Was też?

piątek, 16 marca 2012

Weekendowo

Jutro mamy gości, którzy zostają do niedzieli. Zapowiada się miły czas. Dziś zrobiłam sałatkę warzywną, taką tradycyjną (muszę przyznać, że trochę roboty przy tym jest:) ). Oprócz tego zrobiłam sernik czekoladowy, w którym pomogła mi "Delecta" :). Jutro rano jeszcze tylko dokończę gyrosa, ponieważ dziś tylko podsmażyłam mięsko, jutro natomiast reszta, żeby sałatka była świeża.

Obawiam się tylko, jak my w 6 osób pomieścimy się w naszym małym M, ale chyba będzie dobrze, nie? :)

pozdrawiam Was i życzę również miłego odpoczynku :)

środa, 14 marca 2012

Dziś

Dziś lekko senny dzień. Jestem dziś w domu. Po zjedzeniu obiadu zasnęłam, obudził mnie mężyk, że już wraca :). Masakra.

Tydzień wariacki, jak i cały ostatni okres czasu, z dużą ilością przemysleń. Staram się w tym wszystkim nie zwariować. :)

Weny było brak, więc pisania brak. Nic na siłę. Prawda??

Dałam sobie ostatnio na luz. Odpoczywam. od pracy, zabiegania, pośpiechu, wszystkiego.

Robię tak, żeby było mi dobrze.

Piękna wiosna już u nas. Może w weekend uda się wyskoczyć na spacer i kilka fotek pstryknać :) wiosennych.

Byłoby super. Podobno ma być 18 stopni.

Dziękuje Wam, że zaglądacie. Pytacie. To miłe.

 

 

wtorek, 13 marca 2012

Jestem...

Moja nieobecność na blogu to po trochu "wina" ogólnej "niechęci" do pisania, i dodatkowo czasowym odcięciem od komputera :/

Ale już jestem. Wszystko u mnie dobrze, jutro napiszę więcej. Jak się ogarnę, bo mam trochę zaległości :).

Uściski dla Was!