Zadałam sobie dziś pytanie, dlaczego ludzie nie dostrzegają tego, co jest takie piękne, dobre i jest wokół? Nie umiem sobie wytłumaczyć tego pędu przed siebie, tego zgiełku zamieszania, pogoni za tak do końca nie wiadomo czym, w którym zapomina się, gubi te drobne, ale jakże ważne chwile, dzięki którym jesteśmy ludźmi, uśmiechamy się do siebie, podajemy dłoń na powitanie. Nie mogę zrozumieć, dokąd zmierza ten świat i ludzie... Bo są przecież ludźmi, tylko trochę zagubionymi w tym chaosie życia, codzienności. Czy to tak trudno zwolnić, zatrzymać się, spojrzeć wokół siebie...? Zobaczyć choćby staruszka, siedzącego na ławeczce, dziecko na huśtawce, kwiaty na klombie? Zobaczyć ciepły radosny śmiech drugiego człowieka. Czy to w ogóle możliwe, czy jest takie miejsce i gdzie? Ile mil stad leży? Ileś...
Jeśli wiesz, znasz takie miejsce, to dbaj o nie i pielęgnuj. Powiedz o tym ludziom, światu, aby i oni mogli spełnić swoje marzenia, marzenia o zwykłym prostym radosnym życiu. Może kiedyś każdy z nas odnajdzie takie miejsce... Może tu?
Jednym z największych wyzwań w życiu jest bycie sobą w świecie, który próbuje sprawić byś był jak reszta...
czwartek, 23 października 2008
poniedziałek, 20 października 2008
25. Historia
Ta Miłość nie jest zwyczajna. Ona swoją historią obejmuje wiele miesięcy, dni, chwil... Posiada przyszłość, która nie zna kresu. Jest silna i mądra. Jest wyrozumiała i podtrzymująca na duchu. Ciepła i dobra. Cały czas wzrasta w nas i uczy się. I uczy nas. Nasza Miłość nie jest ograniczona czasem. Jest słońcem i powietrzem, księżycem, gwiazdami. Obejmuje nas. Trzyma. Dzięki Niej wszystko z dnia na dzień jakby szczęśliwiej...
Subskrybuj:
Posty (Atom)