Mimo, ze do Świat jeszcze trochę czasu, udałam się dziś rano a poszukiwanie gwiazdowych prezentów. I muszę powiedzieć, że w centrum handlowym niezbyt tłoczno, co zakupom sprzyja, przynajmniej jeśli o mnie chodzi. Nie będę się tu rozpisywać, co komu kupiłam, bo a nuż przeczytają :) ale ogólnie jestem zadowolona. Z tego względu, ze ja na ostania chwilę po prostu nienawidzę czegokolwiek kupować (czy to jest perfekcjonizm???:) ), to już jestem troszkę spokojna, że część upominków gwiazdkowych mam.
Udzielił mi się troszkę nastrój świąteczny w powodu wszędzie stojących choinek, gwiazdeczek, bombeczek i lampek:). Komercja działa! Nie tylko na mnie, ale pewnie na większość kupujących. Na szczęście, nie dałam się omotać reklamie i kupiłam tylko to, co potrzebne. Odwiedziłam również Empik, kupując tam co nieco. Znajdująca się tam ta olbrzymia ilość książek zawsze mnie lekko zasmuca :), że nie mogę ich wszystkich ot tak (!!) po prostu sobie kupić :). (wyłączając poradniki domowe i literaturę wojenną).
PeEs: ciekawe co na to MŻ i gdzie bym te wszystkie książki trzymała :)
Dziś jeszcze planuję małe sprzątanie - to za chwilę, a na obiad naleśniki z dżemem truskawkowo-poziomkowym :).
Życzę Wam wszystskim udanego weekendu i dużo słońca!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz!