Wczoraj miałam tak potworny dzień, że... Dlaczego jak jestem taka słaba??? Dlaczego niby mam w sobie siłę, a jak przychodzi co do czego, to pozwlam tak soba pomiatać.... Dlaczego? Dlaczego jestem taka slabą istotą? Dlaczego nie potrafię się przeciwstawic i walczyć... Kim ja jestem? Dołek. Smutek. Smutek. Smutek.
Mam nadzieję, że po weekendzie odzyskam siły. Ale czy odzyskam wiarę w siebie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz!