czwartek, 28 marca 2013

425. Czekam

Czekam na te Święta z niecierpliwością już.
Na wspólny czas. Rodzinny. Malusia na zabawy z babcią i dziadkiem. Na spokój.
Na wspólne pieczenie ciasta, potem powolne, wielkanocne śniadanie. Bez spinania się.
Z aparatem w ruchu, bo Ona to, bo Ona tamto.
Utrwalamy. Chwile cudownego zawieszenia.
Czas płynie jakby wolniej.
Ona to wszytsko spowolniła. Pozwoliła, że się zatrzymaliśmy. Że umiemy się zatrzymać. Pochylić nad dzieckiem. Bo ona tu i teraz jakiś guziczek miętoli i jest to odkrycie dzisiejszego dnia. W  dwa paluszki nauczyła się chwytać.
Bo siedzimy i patrzymy jak wyciąga rękę po zabawkę, jak przesuwa się do niej. My patrzymy zaczarowani.
Czekam na chwilkę z wolnymi rękami, bo dziecko u babci, szczęśliwe... choć już za moment mamamamamama krzyczy, woła mnie. Idę. Zeby zobaczyć uśmiech bezzębny.
Czekam na te Święta.
Czekam.
Żeby już były i szybko nie mijały.
Żeby czas się zatrzymał.

4 komentarze:

  1. Kochana i tego wam serdecznie zycze! Zdrowych, rodzinnych i spokojnych swiat :)
    Sciskam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też się ciesze na te Świeta, tylko pogoda mogłaby byc lepsza..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!