niedziela, 3 stycznia 2010

Leniwie...

Przez ten cały okres noworoczno-świąteczny rozleniwiłam się naprawdę... Ech... Książeczka, filmik, odpoczynek i jeszcze raz odpoczynek :). Od jutra trzeba się będzie znów przestawić na rytm "pracowy" :(. Nie wiem jak to zrobię, ponieważ tryb spania zupełnie mi się przestawił i nie wyobrażam sobie w jaki to cudowny sposób miałabym wstać jutro o 7:00... :( Kurcze, jak to szybko minęło, a wydawało mi się, to to jest tyyyylee dni... Dziś ostatni dzień "laby", mam zamiar wykorzystać go maksymalnie. Może uda się dziś trochę pospacerować...

A Wy jak rozpoczęliście ten 2010?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!