sobota, 30 stycznia 2010

Dzisiaj sobota

Ostatnia sobota stycznia. Zimno. Z okna widzę, że śnieg obsypał wszystkie auta.... Hmmm Jak tu wyjść?? Nie wiem. Mam już dość tego śniegu.

Wczoraj zrobiłam ciasto drożdżowe. Pycha. Jedliśmy jeszcze gorące.

Myślę o tym jakby tu się wyrwać z miasta na weekend. Leżący śnieg wcale nie "pomaga".

W poniedziałek 75 urodziny babci. Szkoda, że nie możemy jej odwiedzić w tym dniu.:(

Przez zasłonięte rolety widzę, że wyszło słońce...

...

:)

Miłego weekendu Kochani!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!