piątek, 26 listopada 2010

Zima zima

No i mamy zimę:) he he. Jak zwykle przed pierwszym śniegiem nie zdążyłam kupić czapki:) ekstra. Szalik już mam i buty, teraz czapkę muszę kupić w tym blue kolorze. Właściwie to jest taki szaro niebieski. Ale przyjemny kolor.:) Po tym tygodniu wymęczona jestem stresem, ale na koniec tygodnia mam troszkę odpoczynku, wiec złapię oddech. Martwię się o mojego MŻ ponieważ na koniec roku jak to zwykle masa pracy... Wczoraj wrócił do domu o 19:30 (a poszedło 8:30) no żesz fak, ileż można. Oszaleję.

Jakoś musimy to przetrwać.

Oby do Świąt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!