niedziela, 21 listopada 2010

Koniec listopada

Dzisiejsza "wycieczka" po sklepach spowodowała, że w mojej głowie pojawiła się dręcząc myśl : nie mam jeszcze koncepcji na prezenty gwiazdkowe... kurcze, co roku gdzieś na początku grudnia mam już przynajmniej jakieś pomysły. A w tym roku nic.... Ech... Nie mam koncepcji nawet na swój prezent gwiazdkowy...:) Większość z nich w tej chwili pozostaje w sferze mentalnej, nie materialnej...

Jeszcze nie wiemy, co robimy na Święta, w natłoku spraw jakoś nie potrafimy podjąć decyzji, gdzie je spędzamy. Kurcze. A przydałoby się już wiedzieć co i jak. Poczekam jeszcze, może samo się rozwiąże:)

Weekend milusi:) mimo, że MŻ był wczoraj w pracy. Dziś piękna pogoda, jakoś lepiej się od razu czuję, jak słońce jest.Wieczór zapowiada się miło czytanie i filmik. To mnie bardzo relaksuje i napełnia energią przed poniedziałkiem...!

2 komentarze:

Dziękuję za komentarz!