piątek, 31 maja 2013

455. Myśli moje

Co ja zrobię jak już Malusia podrośnie i trzeba będzie wrócić do pracy? :(
jakże ja się z nią rozstanę choćby na te kilka godzin? no jak? I jeszcze żebym ja tę pracę kochała, a ja jejże niecierpię! męczy mnie, dusi, tłamisi. O ból brzucha codziennie przyprawia. No jakże? No jakże ja będę musiał wybrać. Toż to ponad moje siły.....!

Przeciez ja bym mogła być matką polka, z gromadą dzieci, krzyczacym podwórkiem, codziennym gotowaniem! mnie nic innego w tej chwili nie trzeba. Miłości tylko i czasu. I ciepła.

No i jak to tak?
Ciężko jakoś się robi, jak myśleć zacznę.
Jak za dużo czasu mam, bo Córa śpi.

Jak pytam, gdzie ja teraz jestem?
jak szukam
miejsca

kogo?
czego?

siebie?

3 komentarze:

  1. Dylemat kazdej mamy...
    Trzymaj sie Lenka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Trudna decyzja. Ja również zwlekałam z nią bardzo długo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też nie wyobrażam sobie powrotu do pracy... Może spróbuj znaleźć pracę w domu?:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!