poniedziałek, 25 października 2010

Spokój…

Brakuje mi spokoju. Budzę się w nocy i myślę... Myśli tłuką się w mojej głowie. Próbuję zasnąć. Niespokojne myśli podnoszą powieki, nie pozwalają im opaść... Sen nie przychodzi. A jak już przyjdzie, nie daje wytchnienia.
Potrzebuję szczęśliwego spokoju. Wtedy będę spać.....
Blog mi się zakurzył. Dawno to nie byłam. Dawno nie pisałam. Jakoś nie mogę zebrać myśli w całość...

2 komentarze:

Dziękuję za komentarz!