Jednym z największych wyzwań w życiu jest bycie sobą w świecie, który próbuje sprawić byś był jak reszta...
niedziela, 28 grudnia 2008
35. Już po Świętach
Święta świeta i po świętach... Uff... Pogoda za oknem też taka sobie, pochmurno, śniegowo-deszczowo, ciemno - po prostu brzydko. Nic, tylko siedzieć w domu, z kubkiem herbaty, w ulubionym fotelu, na miękkiej sofie, z książką w ręce (albo dwoma:), myśląc, marząc...Ot, taka dłuższa chwila dla samej siebie. Podczaś takich chwil tysiące myśli przelatuje przez moją głowę. Rozmyślam o tym co było, co jest, zastanawiam się co będzie. Można powiedzieć czekam na 2009, co przyniesie...A ostatnie dni "starego" roku spędzę na leniuchowaniu i porządkowaniu "ducha". Aby nowy rok rozpocząć pełnią sił i pozytywnych myśli:).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz!