piątek, 3 września 2010

Piątek

Piątek weekendu początek. I oby trwał jak najdłużej:))) Tydzien w pracy miałam masakryczny. Ech.. Szkoda gadać. Non stop stres. I nerwówa. Mam dość.

Chce spokoju. Ciszy. Czasu dla siebie.

Gdzie mogę to znaleźć albo kupić????

...

Ktoś wie?

Na wyciszenie wzięłam 3 tom Kalicińskiej.

Trochę pomogło.

Teraz spadam do Was.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!