W biegu jestem.
Piszę. czytam, leżę, śpię.
jem.
W biegu.
Myśli me płyną w biegu. gdzie? gdzie? tu tu!
czas mnie goni.
Nie mam koncepcji na prezent mikołajowy dla Maludy.
A czuję oddech Mikołaja na plecach :P
A chce coś, no coś... dla niej, wiecie
Może To :) Ah sponsor by się przydał :P
W miedzyczasie tego biegu pracuję.
fajna jest praca w domu.
Podkręciłam śrubę na maksa.
Wiecej juz nie wydolę bo padnę na pysk!:P
Zatrzymać się umiem tylko przy niej.
Tylko. Na picie. Na obiadek. Na turlanie.
No i na szczeście.
Oby więcej tego zatrzymania było.
Oby.
A ja przeciwnie, zamieniam się w misia sympatycznego, czas zwalnia, a ja ciągle myślę o spaniu :)
OdpowiedzUsuńNo to odpoczynku i spokoju życzę! Zatrzymania na chwilę!
OdpowiedzUsuńJa też żyję w biegu. Już zapomniałam co to znaczy wyspać się. Studia mocno pochałaniają, też już marzę o świętach... Życzę wypoczynku :)
OdpowiedzUsuń