wtorek, 16 października 2012

Drugi miesiac dobiega końca

Drugi miesiąc powoli dobiega końca. jestem zmęczona, to fakt :) wstaje w nocy to też fakt. W dzień nie zawsze da się "odespać";/

ubolewam nad tym, ze skończyły się ciepłe dni i że żeby wybrać się na spacer, to mamy tyyyleeee ubierania. No ale cóż trzeba dziecia hartować.

Za mną dni mentalnego i fizycznego kryzysu spowodowanego mega zmęczeniem. Powoli wychodzę na prostą. Mam taką nadzieję.

Uśmiech dziecka wynagradza to wszystko. I oby tak dalej.

*

Wiem, że mało się odzywam. Ale czytam co u Was. po cichutku :)

 

 

7 komentarzy:

Dziękuję za komentarz!