niedziela, 4 grudnia 2011

Niedzielka

Od rana troszke popracowałam (niestety:( ale teraz juz siadam i na allegro szukam prezentów świątecznych.:)

somsiad naparza wiertarka od rana, dziwię się, że męzyk jeszcze spi:)

remont robi, i chyba zapomnial, ze dzis niedziela, dzien odpoczynku. Mam nadzieje, ze zbliza sie juz do konca, bo przysięgam, ze niedługo wyjdę z siebie.....

nie słyszę swoich myśli.

wrrr

ps. najpierw oczywiście poczytam, co u Was.

ps.dziekuje za wszytskie komentarze, jednocześnie pozdrawiam wszytskich"cichych czytaczy" :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!