Zdaję sobie sprawę, że niektóre książeczki są "trochę na wyrost", ale mała do nich dorośnie, a jak na razie ja jej je czytam, żeby nie "poczytała" ich zaraz ząbkami albo rączkami :)
1. Oczami Maluszka
Klasyka :) My mamy dwie książeczki z tej serii. W jednej obrazki są czarne, tło białe, w drugiej odwrotnie. Jak Malusia była całkiem mała :) to mam wrażenie bardziej ją te książeczki zajmwały. Teraz bardziej bawi sie kolorowymi. Tak czy tak mam nadzieję, że kiedyś do nich powróci. Książeczki zawieraja bardzo fajne kształty o prostej formie, na ich podstawie można tworzyć fajne historie :)
2. Czy można dotknąć tęczy?
Przemek Wechterowicz, Agata Dudek
Książeczka zbudowana na zasadzie pytań i odpowiedzi, ale nie w klasycznej formie. Odpowiedzi jest zawsze więcej :). Zaskakująca. Mała ją lubi. Fajne ma kolory. Specyficzny pomysł graficzny oparty na luźnej, zróżnicowanej kresce. Grube strony. Obrazki to fajny kolaż.
Ta książka jest po prostu bardzo fajna, bo inna, no!
3. Miała Marysia małą owieczkę.
Praca zbiorowa
Podczas czytania (choć jest bardzo mało treści, która "przesłaniem" nie powala :) dziecko może bawić się zwierzątkiem - w tym przypadku owieczką. (widziałam jeszcze ze świnką). Podczas przewracania kolejnych stron, owieczka cały czas jest :). Przyjemna zabawka, bardzo mały format takiego kwadracika, łatwo dziecko może wziąć w rączki. Jak widać po rogach, nosi ślady użytkowania :D
4. Tomcio Paluszek, Kot w butach
Wydawnictwo Wilga
Klasyka światowa :) chyba opisywać nie trzeba. Sama czytałam te książeczki, teraz kupuje je córce! fajne to!
cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz!