Znowu zaszalałam.... Wejde na empikonline to po prostu książki mi same wpadają do koszyka;) Jak zobaczę ile chcę kupić, to potem muszę w granicach rozsądku to okroić, coby nie zbankrutować :)
Córka dostała kolejne dwie książki. Niedługo będzie miała ich niemal więcej ode mnie :) - to żart! ja nie mam obecnie zbyt dużo czasu na czytanie własne :) ale czytam córce :). Malusia zawsze z zainteresowaniem słucha, i dodatkowo czyta po swojemu: memła, ślini, wali rączkami ile wlezie, przewraca no i oczywiście kawałek każdej książki musi wylądować w buzi :) wtedy książka jest wyczytana! jak książeczki przyjdą niezwłocznie Wam o nich napiszę, co myślę :)
Poza tym uwielbiam książki z pomysłem, bo "badziew" to można wszędzie kupić. I takich właśnie książek z pomysłem szukam.
W tej chwili takie książeczki, które maja w sobie dłuższe opowiadania jej czytam np. Pana Kuleczkę, ale za bardzo nie pozwalam tak mocno szaleć z nimi, żeby wystarczyły jej na dłużej. A takie, mniejsze, bez ostrych rantów, dla maluchów, córa sama "czyta". I ile ma przy tym radochy! A jak "buczy" jak jej się strony skleją i nie może przewrócić albo otworzyć książeczki! Oczywiście książki maja na razie te grube strony.
A Wy co czytacie, co polecacie? Co czytają Wasze dzieci?
Do miłego!
Zapraszam do czytelni przystanrodzina.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWszystkie pierwsze książeczki córeczki są pięknie poobgryzane przez naszego małego króliczka, na szczęście ten czas się skończył. Helenka uwielbia czytać, zresztą jaka matka taka córka :)
No własnie, co jak co, ale książki to dobra inwestycja :) ostatnio zamiast "kolejnej" zabawki po prostu zakupiłam dwie kolejne bajeczki :)
UsuńJunior też ma masę książek i kolekcja wciąż rośnie, nie ma tygodnia, żebym mu książeczki nie kupiła ;) Ale on narazie nie usiedzi długo cicho kiedy mu czytam, zdecydowanie woli "czytać" sam ;) Codziennie przegląda te swoje ulubione- a do ulubionych należą te ze zwierzakami wszelkimi oraz warzywno-owocowe ;) Śmiejemy się z mężem, że mały kucharz nam rośnie ;)
OdpowiedzUsuńu nas ze zwierzatkami tez na topie :)
UsuńHoho, a już myślałam, że tylko ja znów na książkoholizm zapadłam (a raczej, nałóg dał znać o sobie) :D
OdpowiedzUsuńChwal się Malusiową biblioteczką, chwal, bardzo jestem ciekawa jej zawartości, bo jakiś czas temu już widziałam dwie, dobrze nam znane pozycje :)
Buziaczki :*
Kinko, postaram sie o książeczkach zrobic osobny post :) albo dwa :)
Usuń