Może to ta pogoda.
Może smutek oczu.
Już nie błyszczą.
Może brak snu.
Może ciemność.
Zimno.
Deszcz.
Może brak perspektyw.
Zagubienie.
Tęsknota za czymś, co ucieka.
Za czasem przeciekającym przez palce.
Rozpacz.
Łzy.
Codziennie.
Może to słowa, które bolą.
Że ich nie cofniesz.
A serduszko boli.
I w gardle dławi.
I łzy płyną po policzkach gorące.
Może to historie zagubionych
w codzienności.
Moja też.
Może ja sama.
I samotna.
Może to ja mama
nie wiem gdzie.
Może.
Ojej. To nie moje klimaty. Ja z tych szczerzących się i chętnie bym Cię zaraziła moim uśmiechem. Głowa do góry! Życie jest piękne i zdecydowanie za krótkie na smutki!
OdpowiedzUsuńLenka tule mocno!
OdpowiedzUsuńPowiem ci z doswiadczenia, ze przy tak malym dziecku kryzysy malzenskie sa bardzo czeste. Nowa rzeczywistosc dla wszystkich. Poradzicie sobie, zobaczysz:-)
Jesli potrzebujesz pogadac, nawet o pierdolach, napisz mi maila. Czekam!
Emi napiszę napiszę jak zbiore mysli..........
UsuńMoże to tylko taki dzień i jutro wszystko minie i znów będziesz radosna i szczęśliwa.. Wszystko będzie dobrze!
OdpowiedzUsuń