Nawet miły poranek. Z oknem zima. Ciepła kołderka grzeje. Otwieram oko. Młoda jeszcze śpi :) he he najadła się o 6-tej rano, w ten sposób "kupiłam" troszkę czasu na dłuższą drzemkę.... :D
jem sniadanie w błogiej ciszy i piszę do Was:)
*
Dziś shoping. Mikołaj idzie kupować prezenty.
Spotkanie towarzyskie zaplanowane na popołudnie nie wyszło, bo towarzystwo się zakatarzyło.
Oppps
*
Miłej niedzieli!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz!