Dziś przymulona niedziela.
Od piatku mam lekką migrenę.
Wychodzi ze mnie stres.
Śpię 10h a i tak jestem zmęczona.
czekam na koniec tego szaleństwa.
Dziś jedyną moja aktywnością raczej będzie "kanapowanie". No, może z pół godziny rowerka.
Słońca nie ma. :( Pewnie zacznie świecić jak trzeba będzie w robocie siedziec :(
Ehhhh
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz!