Wrzesień ucieka mi między palcami.
Ciągle mi czegoś brak.
Czuję pustkę.
Nie potrafię wypełnić tęsknoty.
Myslalam, że jak przyjdzie ten trzeci wrzesień, to już na pewno wtedy przestanę w końcu szukać.
I błądzić.
I tęsknić.
*
Jest tak jak było.
Lekko przechodzę w stan ukojenia.
Godzę się z rzeczywistością.
Tylko czasu coraz mniej...
2 komentarze:
Dziękuję za komentarz!